Kliknij tutaj --> 🌘 o czym jest ksiega hioba

Nauczyciel prosi uczniów o nakreślenie najważniejszych momentów Księgi Hioba. Uczniowie pracują indywidualnie. Następnie nauczyciel dokonuje podziału uczniów na 3 grupy. Każda z grup ma za zadanie zaprezentować postawy wobec cierpienia, którego człowiek nie potrafi zrozumieć. grupa I – charakteryzuje i przedstawia postawę Hioba. Hiob jest jednak wierny Bogu, nie bluźni przeciw Niemu, choć nie znajduje wytłumaczenia, dlaczego Bóg tak go ukarał. Z „Księgi Hioba" wynika, że Bóg ma swoje plany, nie są one zrozumiałe dla człowieka, który powinien je przyjąć z pokorą. Hiob uświadamia sobie, że cierpienie niekoniecznie jest czymś złym, może służyć Sens niezawinionego cierpienia Hioba i Abrahama. Hiob i Abraham to dwie postacie biblijne, które cierpiały, mimo że w żaden sposób nie zawiniły. Jaki był sens ich bólu? Abraham to człowiek, którego Bóg po wielu latach pobłogosławił dzieckiem. My w przeciwieństwie do Hioba mamy perspektywę życia wiecznego w niebie. Wierzymy, że po śmierci Bóg wynagrodzi nasze dobre uczynki i trudności, których doświadczamy na ziemi. Niemądre jest zazdroszczenie niegodziwcom dostatku i spokoju w życiu doczesnym. Jest to myślenie krótkowidza, kogoś kto zapomina o perspektywie życia w raju. JUŻ 9902 WYPRACOWANIA W BAZIE! Księga Hioba jest jednym z najbardziej znanych traktatów o cierpieniu. Powstała najprawdopodobniej między III a V w. p.n.e. i ponoć została napisana przez Mojżesza. Zawiera 42 rozdziały w języku hebrajskim i wyróżnić w niej można m.in. gatunki takie jak: dialogi, mowy sądowe czy lamenty. Site De Rencontre Pour Mariage Serieux Gratuit. Kto napisał tę księgę?Autor Księgi Hioba pozostaje nieznany. Wysuwano różne prawdopodobne kandydatury: samego Hioba, który najlepiej mógł pamiętać wypowiedziane przez siebie słowa; Elihu, czwartego przyjaciela, który przemawia pod koniec księgi; rozmaitych biblijnych autorów i przywódców; albo różne inne osoby, odpowiedzialne za stopniowe gromadzenie i zebranie mniejszych fragmentów w całość. Chociaż nie znamy ostatecznej odpowiedzi, przypuszczalnie autorem był bezpośredni świadek wydarzeń, szczegółowo odnotowujący długie dialogi zawarte w księdze. W czasach starotestamentowych zdarzało się, że autorzy o własnych doświadczeniach pisali w trzeciej osobie, tak więc autorstwo Hioba nie jest był Hiob? Ten bogaty właściciel ziemski i ojciec licznej rodziny jest jednym z najsłynniejszych bohaterów biblijnych. Faktów historycznych na jego temat znamy jednak niewiele – tylko tyle, ile odnotowuje tekst jakich okolicznościach powstała?Chociaż księga nie podaje dokładnej lokalizacji opisywanych wydarzeń, znajdujące się w tekście wskazówki sugerują, że Hiob żył w czasach patriarchów, mniej więcej w latach 2100 – 1900 przed Chr. Według tego, co podaje werset 42,16, po doznanej tragedii Hiob przeżył jeszcze 140 lat. Możliwe, że dożył wieku około 210 lat. Jego długie życie przypada na czasy Teracha (ojca Abrahama), Abrahama, Izaaka i Jakuba. Głównym źródłem jego bogactwa były posiadane przez niego stada (Hi 1,3; 42,12), podobnie jak to było w przypadku Abrahama (Rdz 12,16). Tak jak patriarchowie, Hiob używał w odniesieniu do Boga szczególnego imienia "El Szaddaj" (Bóg Wszechmocny). Księga Hioba milczy na temat Prawa Mojżeszowego, co więcej, córki Hioba miały dziedziczyć na równi z jego synami, zaś sam Hiob składał ofiary, mimo iż nie był kapłanem − to wszystko było wykluczone w świetle Prawa (Kpł 4,10; Li 27,8). Wiele wskazuje na to, że Hiob żył w czasach patriarchy Jakuba lub niewiele zamieszkiwał w ziemi Us (Hi 1,1). Nie znamy jej dokładnej lokalizacji, bibliści sugerują, że znajdowała się niedaleko Kanaanu, na pograniczu pustyni, ponieważ "obyczaje, słownictwo i wzmianki dotyczące położenia geograficznego i przyrody odpowiadają obszarom północnej Arabii" Księga Hioba odgrywa tak ważną rolę?Żydzi zaklasyfikowali Księgę Hioba do grupy ksiąg mądrościowych. Znajdujemy w niej język używany w starożytnym postępowaniu prawnym, lamentacje, a także specyficzne określenia, których nie ma w żadnym innym miejscu w Biblii. Większość tekstu ujęta jest w formę dwuwiersza, w sposób typowy dla księgi dotyka zagadnień bliskich każdemu, kto doświadcza cierpienia. W prologu otrzymujemy wgląd w kulisy wydarzeń – dlaczego Bóg pozwolił szatanowi doświadczyć Hioba cierpieniem. Następnie, poprzez szereg dialogów i monologów (ułożonych w cykle po trzy) widzimy, jak ludzka mądrość stara się wytłumaczyć to, co niewytłumaczalne. W końcu, sam Bóg zabiera rozdziały Księgi Hioba przynoszą mistrzowską mowę obronną, w której Bóg mówi o swoim majestacie i "inności" – o swojej odwiecznej transcendencji i wyższości nad wszelkim stworzeniem – w odróżnieniu od przemijalności i niewiedzy Hioba. "Gdzieś był, gdy zakładałem ziemię? Powiedz, jeżeli znasz mądrość." (Hi 38,4)Jakie jest główne przesłanie księgi?Niezasłużone cierpienie Hioba prowokuje stare jak świat pytanie: "Dlaczego dobrym ludziom przytrafiają się złe rzeczy?". Odpowiedź, jakiej Bóg udziela Hiobowi, może nie zadowolić wszystkich czytelników. Bóg zezwala na ból z ważnych powodów, jednak nie zawsze chce je nam nie porzucił wiary w Boga, ale w rozpaczy oskarża Go o spowodowanie cierpienia. Bóg rozprawia się z lamentem Hioba, w majestatyczny sposób przedstawiając mu swoje spojrzenie na sytuację. Nie odpowiada bezpośrednio na pytanie: "Dlaczego?" Zamiast tego objawia Hiobowi coś ze swojej potęgi i chwały. Hiob wychodzi z tego doświadczenia z głębszą świadomością Bożej mocy i silniejszą wiarą:Dotąd Cię znałem ze słyszenia, obecnie ujrzałem Cię wzrokiem, stąd odwołuję, co powiedziałem, kajam się w prochu i w popiele (Hi 42,5-6).Jak to odnieść do siebie?Ból jest nieuniknionym składnikiem naszej egzystencji. Nie jesteśmy w stanie całkowicie uchronić się przed cierpieniem. Czy twoja relacja z Bogiem jest na tyle mocna, by ostać się w chwili próby? Czy w trudnościach dalej będziesz ufał Bogu?Poświęć czas na refleksję i modlitwę. Przeczytaj bez pośpiechu rozdziały 38-42 Księgi Hioba. Pomódl się, by potężny Stwórca, ukazany w tych rozdziałach, obdarzył cię silniejszą wiarą. Poproś, by pomógł ci spojrzeć na twoją sytuację Jego wyjaśniać, gdzie jest Bóg, gdy cierpimy, Księga Hioba mówi o Bogu, który jest Panem stworzenia i Panem ludzkiego losu. Właściwsze pytanie brzmi: "Gdzie my jesteśmy w naszym bólu? Czy ufamy Stwórcy, nawet jeśli okoliczności przerastają nasze zrozumienie?"Roy B. Zuck, "Job", w: The Bible Knowledge Commentary: Old Testament, red. John F. Walvoord i Roy B. Zuck, Wheaton 1985, s. 718. Hiob jest bogatym i szczęśliwym człowiekiem. Mieszka w krainie Uz. Posiada dużą rodzinę i wielki majątek. Hiob jest wierny Bogu, nie posiada na swym sumieniu żadnych grzechów. Któregoś razu szatan staje przed Bogiem. Bóg pokazuje mu Hioba i opowiada o tym, jak jest dumny ze swego sługi. Szatan mówi, że Hiob jest wierny Bogu, ponieważ Ten obdarzył go szczęściem. Mówi, że jeżeli Hiob stracił to, co ma, na pewno przekląłby Stworzyciela. Bóg zakłada się z szatanem i pozwala wypróbować wiarę Hioba, zastrzegając, by szatan nie odebrał mu życia. W ciągu jednego dnia do Hioba docierają cztery wiadomości. Są to wieści straszne – zawiadomienie o utracie majątku, śmierci sług i, co najgorsze, śmierć dziesięciu dzieci Hioba. Zrozpaczony człowiek rozdziera swe szaty i goli głowę, wciąż jednak chwali Stworzyciela. Szatan zsyła na niego trąd. Żona Hioba wyrzuca mu jego wiarę w Boga, uważa że powinien Go przekląć, jednak Hiob nie poddaje się. Uważa, że skoro akceptował szczęście, jakie zesłał mu Bóg, powinien też zaakceptować nieszczęście, jakie otrzymuje. Do nieszczęśnika przybywa trójka przyjaciół - Elifaz, Bildad i Zofar. Przez siedem dni towarzyszą Hiobowi w milczeniu, wyrażając w ten sposób swój szacunek dla jego cierpień. Siódmego dnia Hiob odzywa się i przeklina dzień, w którym się narodził. Porównuje życie i śmierć do światła i ciemności: jego narodziny były spowite w ciemność, ponieważ życie - światło - jedynie potęgują cierpienie. Elifaz odpowiada na to, że Hiob, chociaż pocieszał innych ludzi w ich cierpieniu, tak naprawdę nie mógł zrozumieć tego, co ich dotyka. Mówi, że cierpienie Hioba musi wynikać z jakiegoś grzechu, którego się dopuścił, i nakazuje mu czynić pokutę przed Bogiem. Zofar i Bildad zgadzają się z jego zdaniem. Zofar mówi jeszcze, że grzech, jakiego dopuścił się Księga Hioba – rozważania Hiob był niezwykle szczęśliwym człowiekiem, który posiadał wszystko: dom, szczęśliwą rodzinę, bogactwo. Nigdy jednak nie zapominał o Bogu i starał się nie grzeszyć. Postępował zgodnie z bożymi przykazaniami. Kiedy Bóg odebrał mu wszystko, ten niezwykle cierpiał. Czuł się samotny, ale mimo to nie odwrócił się od Stwórcy, nadal był mu posłuszny. Hiob został wystawiony na próbę i przeszedł ją wzorowo. Jego postawa budzi w nas ogromny podziw. W dzisiejszych czasach, większość ludzi w przypadku cierpienia odwraca się od Boga. Są jednak też tacy, których cierpienie umacnia w wierze. Cierpienie w mitach: król Midas, Syzyf, Dedal po stracie Ikara, Prometeusz. MĄDROŚĆ I HIOB, CZYLI BÓG OSKARŻONY Bardzo wcześnie, gdzieś w X w., lub co najwyżej IX w., powstała już na piśmie pierwsza hebrajska prozaiczna opowieść o wielce pobożnym Hiobie, który miał mieszkać w ziemi Uz, a zatem w Edomie (kraina na południowy wschód od Morza Martwego), co pozwala nam przypuszczać, że nie był Hebrajczykiem. Owa pierwotna historia była prosta i łatwo zrozumiała. Jahwe pozwala Szatanowi (a nie jest to jeszcze „nasz” Szatan, lecz raczej ktoś pełniący rolę błazna na królewskim dworze Boga) poddać Hioba straszliwej próbie: traci on wszystkie swoje dzieci i cały majątek, a wreszcie sam zostaje obsypany „złośliwym wrzodem od stopy aż do ciemienia”. Hiob zdaje jednak zwycięsko ten okrutny egzamin i wszystko kończy się dobrze. Bóg przywraca mu zdrowie, pomnaża jego majątek i daje mu znowu siedmiu synów i trzy córki, a także pozwala, by dożył w pomyślności lat stu czterdziestu i oglądał jeszcze swoje wnuki i prawnuki aż do czwartego pokolenia. Taką oto budującą opowieść znalazł gdzieś autor biblijnej Księgi Hioba. Nie spodobała mu się, bo rozumiał doskonale, że nie przemówi ona do nikogo, kto sam cierpi i nie widzi ani sensu, ani końca swego cierpienia. Dostrzegł jednak w tej starej historii wspaniałe możliwości i postanowił ją wykorzystać, by powiedzieć coś zupełnie nowego. Rozbił ją zatem na dwie części tworząc z nich prozaiczny Prolog i Epilog do swego poetyckiego dzieła. Wprowadził tam także przyjaciół Hioba, którzy mu byli potrzebni jako uczestnicy rozmowy. Swojemu poematowi nadał bowiem formę dialogu. Chory i opuszczony przez wszystkich Hiob opłakuje swój los siedząc w popiele. I wtedy przybywają, aby go pocieszyć, Elifaz z Temanu, Bildad z Szuach i Sofar z Naama. Autor nie próbuje rozwiązać problemu zła i cierpienia, przedstawia raczej postawę, jaką człowiek może wobec nich przyjąć. Wie dobrze, że dla tego, kto prawdziwie cierpi, najrozsądniejsze nawet słowa nie są żadną pociechą i że wiele więcej znaczy dla niego po prostu życzliwa obecność. Lepiej byłoby, gdyby pamiętali o tym również przyjaciele Hioba. Oni jednak, gdy tylko Hiob przemówi, zaraz sami zabiorą głos, by mu tłumaczyć, że niesłusznie się buntuje. Jeśli cierpi, to dlatego że zgrzeszył, powinien zatem czym prędzej powrócić do Boga. Słowa te napisano wiele wieków temu, a przecież rozumowanie przyjaciół Hioba nie jest nam bynajmniej obce. Iluż ludzi wierzących widzi dziś jeszcze w każdym cierpieniu czy chorobie karę Bożą, ilu zaś niewierzących doszło do wniosku, że Bóg nie istnieje, gdyż postawieni wobec dylematu Hioba, woleli wybrać samotność i pustkę raczej niż Boga, w którym zobaczyli okrutnika. Hiob przyznaje, że nikt nie jest sprawiedliwy przed Bogiem, lecz nie wie, czym mógłby wobec Niego zawinić. Chce mówić z Bogiem, choć nie ma żadnych złudzeń, że może spór z nim wygrać. Hiob jest w gruncie rzeczy przekonany, że wszelki dialog z Bogiem jest niemożliwy. Jego potęga wszystko usprawiedliwia i nie można pozwać Boga do sądu. A mimo to Hiob w poczuciu swojej niewinności ośmiela się nawet oskarżać Boga. Bóg go nie tylko pokrzywdził i zamknął w swoich szańcach czy sieciach, lecz także otoczył milczeniem pustyni i ciemności. Aktualność tej skargi Hioba jest zadziwiająca. Iluż z nas mogłoby ją uczynić własną! Jest to dramat wiary i próba wiary. Pamiętajmy jednak, że wiara to nie tylko intelektualne przyjęcie istnienia Boga (dla Hioba i jemu współczesnych było to poza dyskusją), lecz przede wszystkim zawierzenie Mu i oddanie. W takiej sytuacji, w jakiej znalazł się Hiob, chodzi właśnie o zawierzenie, zawierzenie pełne i bez reszty, mimo że wszystko wskazuje na bezsens takiej postawy. Bóg, Ten Święty, Miłosierny, Łaskawy i Sprawiedliwy, zdaje się po prostu znajdować jakąś niezrozumiałą przyjemność w znęcaniu się nad człowiekiem niewinnym. Hiob aż do końca jest bowiem niezłomnie przekonany o własnej niewinności. A zatem dlaczego Bóg doszukuje się w nim grzechu? Cierpiący obarcza teraz Boga odpowiedzialnością już nie tylko za nieszczęście, jakie go dotknęło, lecz również za owo tajemnicze zło, które ma to nieszczęście usprawiedliwić. I w taki sposób dochodzi niepostrzeżenie do przerażającego wniosku: to Bóg jest winny wszystkiemu! Aż na końcu swej ostatniej wielkiej, oskarżycielskiej mowy rzuca Panu wyzwanie: Oto moje ostatnie słowo, niech Wszechmogący odpowie! A Bóg wezwanie to podejmuje. Podejmuje je wtedy, gdy można już było uznać, że w ogóle nie słyszy i nie słucha słów Hioba, że los człowieka wcale Go nie obchodzi, że odszedł gdzieś w sobie tylko znajomą nieskończoność albo że Go po prostu nie ma. I odpowiedział Hiobowi Pan z wichrowej burzy, i rzekł: Któż to zaciemnia mój zamiar słowami, którym brak jest wiedzy? Przepasz jak mąż biodra swoje, zapytam ciebie, a ty mów, niech wiem. Odpowiedź jest niezwykła i nieoczekiwana. Jest nią przede wszystkim samo spotkanie z Panem. Pozwoli ono Hiobowi doświadczyć w sposób całkiem nowy obecności Boga, potwierdzając zarazem Jego miłość. Odpowiedź ta nie przynosi jednak żadnych wyjaśnień, żadnych uspokajających rozwiązań. Chciałoby się nieomal rzec: wręcz przeciwnie. Teraz bowiem to Bóg przystępuje do ataku na Hioba, przypierając go do muru Prawdy. Zewnętrznie nic się nie zmieniło. Siedzi nadal w prochu i popiele. Spotkanie to jednak otworzyło mu oczy. Ujrzał swoje prawdziwe miejsce w świecie i w planie Bożym. Trzeba chcieć słyszeć. Hiob chciał i dlatego usłyszał. Usłyszawszy zaś zrozumiał, iż jedyną odpowiedzią, jaką może dać Bogu, jest milczenie – milczenie pełne zgody na tajemnicę wolności Najwyższego. Hiob dojrzał wreszcie w sobie coś, czego wcześniej nigdy nie widział, a mianowicie grzech, który kryje się w niezbitym przekonaniu o własnej słuszności, a zatem i o prawie do sądzenia innych – nawet Boga. W sercu Hioba obudził się on dopiero pod ciosami rozlicznych nieszczęść, lecz czaił się w nim i wcześniej, na wpół uśpiony w owych czasach, kiedy to jeszcze wierność Hioba zdawała się utożsamiać bez reszty z jego pomyślnością. Dla niego samego jest to zresztą grzech całkiem nowy, lecz zarazem bardziej radykalny od wszystkich, jakie mógł popełniać poprzednio. Polega on bowiem na przywłaszczeniu sobie miejsca Boga w kierowaniu wszechświatem. Jest to tak, jakby ktoś chciał powiedzieć: Gdybym ja był Bogiem, urządziłbym wszystko lepiej, i sprawiedliwiej! Rzecz w tym, że nieraz nie dostrzegamy całego absurdu tego stawiania się na równi z Bogiem, a nawet wyżej od Niego. Nie mamy wątpliwości, że możemy osądzać Jego postępowanie, gdyż sami najlepiej wiemy, co jest słuszne. Jest to szczególnie groźny grzech człowieka prawdziwie sprawiedliwego, który własną sprawiedliwość uznaje za miarę wszechświata. W naszych zaś czasach grzech ów właśnie prowadzi często już nie tylko do Hiobowego buntu, lecz wręcz do ogłoszenia śmierci Boga. Mechanizm jest zawsze podobny, bo cierpienie samo w sobie jest złem i należy z nim walczyć wszelkimi dostępnymi środkami. Ale kiedy walka staje się beznadziejna, wtedy zjawiają się zazwyczaj przyjaciele Hioba, a nieraz także my sami wobec siebie przyjmujemy ich rolę. Próbując rozpaczliwie ocalić to, co błędnie uważamy za naszą wiarę, staramy się – jak oni, wytłumaczyć i usprawiedliwić Boga. Najczęściej są to argumenty najstarsze i najprostsze: cierpienie jest karą, a w najlepszym razie próbą i zbawiennym środkiem wychowawczym. To ostatnie jest przynajmniej częściowo prawdą, lecz z rzadka tylko takie rozumowanie przemówi do człowieka cierpiącego. Sięgamy zatem wyżej i przypominamy mu z kolei – albo przypominamy samym sobie – chrześcijańską teologię cierpienia: słowa Jezusa zapraszającego swoich uczniów na drogę Krzyża, słowa św. Pawła, który tym krzyżem się chlubi i znajduje upodobanie w swoich słabościach – w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach i uciskach – aby zamieszkała w nim moc Chrystusa, czy św. Piotra, który wzywa nas do tym większej radości, im pełniej uczestniczymy w cierpieniach Chrystusowych. Ale i te słowa nie zawsze zdołają się przebić przez mur rzeczywistego cierpienia. A tymczasem – podobnie jak dla Hioba – jedyną odpowiedzią jest tylko bezpośrednie spotkanie z Bogiem żywym, spotkanie, które powinno być łatwiejsze, odkąd Bóg stał się Człowiekiem i umarł na Krzyżu. Musimy jednak najpierw – jak Hiob – uparcie przedzierać się do Niego przez własną niemoc, niewiedzę i beznadziejność, by wreszcie nauczyć się – jak Hiob – czym jest naprawdę wiara, przekonać się, że w naszej samotności nigdy nie byliśmy sami i w pokornym milczeniu otworzyć się ostatecznie, w prochu i popiele na Niepojętą Obecność. A wtedy odnajdą swój sens słowa, które tak długo wydawały się nam tylko pustym dźwiękiem. Wtedy na koniec odkryjemy, że w cierpieniu nie o cierpienie chodzi, lecz o miłość, która mówi Bogu „tak” nawet w najgłębszej ciemności. Wtedy nie rozumiejąc wszystko zrozumiemy i potrafimy może powtórzyć za św. Tomaszem More: Nic nie może się zdarzyć, jeśli nie chciałby tego Bóg. A wszystko, czego On chce, chociaż mogłoby się wydawać nam najgorsze, jest dla nas najlepsze. Prof. dr hab. Anna Świderkówna Tekst autoryzowany na podstawie artykułów: „Hiob i tajemnica cierpienia” – Życie Duchowe nr 4 (2) 1995 oraz „Mądrość i Hiob czyli Bóg oskarżony” w „Rozmowy o Biblii”. W skrócie Zyskaj dostęp do setek lekcji przygotowanych przez ekspertów! Wszystkie lekcje, fiszki, quizy, filmy i animacje są dostępne po zakupieniu subskrypcji. W tej lekcji: Księga Hioba – streszczenie,problematyka Księgi Hioba,Księga Hioba – bohaterowie. 7-dniowy dostęp Wypróbuj bezpłatnie portal Dostęp do 9 przedmiotów 7 dni zupełnie za darmo! Tylko dla nowych użytkowników Bez podawania danych karty lub Kup dostęp do Miesięczny dostęp do wszystkich przedmiotów Dostęp do 9 przedmiotów Płatność co miesiąc Zrezygnuj kiedy chcesz! 19,90Płatne co miesiąc Zrezygnuj w dowolnym momencie Kontynuuj RABAT 15% Roczny dostęp do wszystkich przedmiotów Dostęp do 9 przedmiotów Korzystny rabat Jednorazowa płatność Korzystasz bez ograniczeń przez cały rok! 84,15 7,01 zł / miesiąc Jednorazowa płatność Kontynuuj lub kup dostęp przedmiotowy Dostęp do 1 przedmiotu na rok Nie lubisz kupować kota w worku? Sprawdź, jak wyglądają lekcje na Dla Ucznia Sprawdź się Filmy do tego tematu Materiały dodatkowe

o czym jest ksiega hioba